Znalazłam coś, co nie jest nowością samą w sobie, raczej powtórką z dawnych lat, jednak patrzę na ten trend przychylnym okiem.
Falbany i żaboty. Przeróżnej wielkości, w różnych miejscach naszego stroju, w różnych konstelacjach stylistycznych..
zobaczmy co proponują projektanci:
1/2Erdem
1.Alexander McQueen, 2. Erdem
1. JW Anderson, 2. Fyodor Golan
1. Lanvin, 2. Erdem
1. Ellery, 2. Hena Kaul
1. Karen Walker 2. Gucci
1. Salloni, 2. Sonia Rykiel
1. Roberto Cavalli, 2. Orla Kiely
1/2. Zimmermann
źródło zdjęć z pokazów: www.vogue.uk (kolaże własne)
A dla Was hit czy kit? Komentarze mile widziane :)
Hit, szczególnie koszule z żabotami...są cudowne :)
OdpowiedzUsuńNo tak..jak się ma taka figurę jak Ty to można sobie nosić ubrania z falbanami..Mi to raczej nie grozi;-(
OdpowiedzUsuńa mi znów się nie podobają ubrania z falbanami :x
OdpowiedzUsuńLove the collection of amazing looks!
OdpowiedzUsuńKocham falbany i nosze je nieublaganie kazdego sezonu, raz wiecej raz mniej :)
OdpowiedzUsuńfalbany zawsze na tak :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się falbanki u innych, ale sama unikam bo boję się, że mnie pogrubią. Ogólnie wybieram gładkie ubrania bo mój rozmiar to niestety nie jest 36;)
OdpowiedzUsuńCHyba muszę odkopać z szafy moją jedwabną koszulę z żabotem :)
OdpowiedzUsuńBardzo romantyczny trend, podoba mi się Twój zestaw i kreacje od projektantów też wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się falbanki w niektórych częściach garderoby :).
OdpowiedzUsuńOjj te bluzeczki falbankowe są śliczne. Mam jedną z Orsay'a sprzed kilku lat:). Do takiej bluzki to melonik, muszieterki i będzie romantyczny dandys jak talala :)
OdpowiedzUsuńNiestety falbany nie pasują do każdego typu figur :( Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńZaraz po koronce - najbardziej kobiece ... Uwielbiam ! Twoje wdzianko niezwykle urocze :)
OdpowiedzUsuńLubię falbany, ale bez przesady, jak jest ich za dużo to wtedy już mi się to nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńNiektóre rzeczy z falbanami podobają mi się, np. maxi sukienki.
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne, kreatywne i niezwykłe zdjęcia. Uwielbiam ten styl fotograficzny. Nie przypadam za falbanami, jednak niektóre rzeczy, które tutaj pokażujesz, bardzo mi się spodobały, wyglądają kobieco i eleganczkie.
OdpowiedzUsuń*elegancko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw:) Falbany rzadko noszę, ale patrząc na zdjęcia chyba się do nich przekonam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Falbany i żaboty są O,K,szkoda tylko, że nie pasują do mojego dużego biustu, tak wiec ja muszę unikać.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz,,,pozdrawiam,,,
do mnie nie przemawia :D
OdpowiedzUsuńLubię falbany, ale chyba u kogoś. Sama mam wrażenie, że jakoś niezbyt twarzowo wyglądam.
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobały mi się zdjęcia spódnic z falbaną - coś pięknego, dziewczęcego.
Super.
Pozdrawiam :)
Mi falbany się podobają, ale tylko u kogoś u siebie ich nienawidzę. Zupełnie mi nie służą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfalbany nigdy nie były bliskie memu sercu. Może na jakiś bal... ale na co dzień nie bardzo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie nie specjalnie się podobają, ale może dlatego, że zawsze czuję, że mnie poszerzają;)
OdpowiedzUsuńMi falbany bardzo sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńja falbany zawsze lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Pierwsza biała bluzka jest po prostu nieziemska! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię falbany.
falbany powracają:)chociaz nigdy nie bylam do nich przekonana:)
OdpowiedzUsuńja lubię falbany ;)
OdpowiedzUsuń