W tym miesiącu Kraków ma szansę zostać muzyczną stolicą Polski. Pojawiła się prawdziwa gratka dla lubiących śpiewać, podśpiewywać nucić, rapować, mruczeć, jodłować.. (Myślę, że każdy wykon wchodzi w grę;)) Wszystko za sprawą akcji, którą promuje Biblioteka Polskiej Piosenki, oddając we władanie krakusów oraz turystów, mobilne studio nagrań z fachowym sprzętem.
Co śpiewamy? Kolędy.
Niby do świąt jeszcze trochę, ale jakże to niecodzienny prezent może być dla naszych bliskich, bo każdy chętny, który 'odda głos' i wybrane kolędy zaśpiewa do mikrofonu, otrzyma płytę ze swojej sesji. Czyli każdy może mieć własną płytę z kolędami i pamiątkę na całe życie. Podkłady muzyczne już czekają.
Taki prezent można wysłać babci, albo rodzinie na obczyźnie. A jak włożymy w to jeszcze trochę serducha to z niejednego oka może łezka popłynąć.. Ja gdybym dostała taki prezent od moich bliskich, mogłabym mieć problem, albo z opanowaniem wzruszenia, albo śmiechu :D
Tak czy inaczej pozytywne emocje gwarantowane :)
Pozdrawiam ciule i do następnego ;)
Ale świetny pomysł :-) - chętnie bym sobie pośpiewała :-)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kożuszek, a zdjęcia maja taki magiczny klimat dawnej epoki :-)
pozdrawiam
pomysł przedni :) ja też lubię sobie od czasu do czasu coś zanucić ;)
Usuńdzięki, odwzajemniam pozdrowienia..
Fajny pomysł na prezent, choć ja bym się nie odważyła, spiewam strasznie :) Bardzo seksownie i zgrabnie wyglądasz w tej spódnicy!
OdpowiedzUsuńdo odważnych świat należy ;)
Usuńdzięki, spódnica z orsay.
Gorgeous! You look lovely dear!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, faktycznie jak z dawnej epoki, te trzy od dołu to bym powiesiła na ścianie jako grafiki w czarnych ramach z kremowym paspartu, genialnie by wyglądały! Fureko świetne. Pomysł z nagrywaniem bardzo fajny, tylko gdybym to ja miała głos....
OdpowiedzUsuńdxięki, właśnie jestem w trakcie remontu, więc może znajdą te zdjęcia swoje miejsce ;)
Usuńgłos ma każdy :)
Fajny pomysł z tą akcją :) Świetna spódnica :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny. dzięki :)
UsuńMasz piękne kości policzkowe!
OdpowiedzUsuńZestaw bardzo kobiecy i z lekkim pazurem - super!
Gdybym się odważyła, to na pewno zaśpiewałabym "Oj, maluśki, maluśki", w każdym razie fajny mieli pomysł:)
i super, właśnie o to chodzi, żeby się odważyć :)
Usuńdzięki za miłe słowa.
Pięknie i zgrabnie wyglądasz! Futerko jest super, mam podobne!
OdpowiedzUsuńmiło :) no tak, nastała era futrzaków, ale trudno się im oprzeć ;)
UsuńPomysł ze śpiewaniem świetny, zwłaszcza teraz przed świętami, bardzo lubię kolędy, chętnie bym pospiewała.
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądasz, jak dama z kina...pozdrawiam...
a i ja bym chętnie coś zanuciła, okazja na darmową płytę solową nie trafia się co dzień ;)
Usuńdziękuję i odwzajemniam pozdrowienia :)
Wow, świetny pomysł z tymi kolędami. A futerko ekstra, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńpełna zgoda, więc gratuluję pomysłodawcom inicjatywy:)
Usuńdziękuję i pozdrawiam.
Oooooo chętnie bym sobie pośpiewała :) Przypomniałabym sobie stare dzieje...
OdpowiedzUsuńwww.sylwiaszewczyk.com
super futrzak <3 pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńkożuszek genialny! <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
http://locastrica.blogspot.com/
Klasycznie, stylowo i kobieco! ❤
OdpowiedzUsuńHeh, bardzo fajna inicjatywa :))) Jeśli zdążę, może się do Karaka wybiorę, na zasadzie - ahoj przygodo! :)
OdpowiedzUsuńW podst. grałam na klawiszach, i czasami Dziadkom robiłam takie prezenty, że nagrywałam na kasety "Sto Lat", i szalgierowe klasyki typu "Zagraj mi piękny Cyganie" itp. Tyle grałam nie śpiewałam :P.
Pięknie w tej spódnicy i z futerkową kurteczką - już w głowie widzę do tego automobil... ;)
hm, ten automobil chyba też widzę oczami wyobraźni ;)
Usuńtaki z Ciebie muzyk? to sympatyczna dziadkom trafiła się wnuczka :)
Kraków pozytywnie zaskakuje inicjatywą śpiewania kolęd i pewnie liczy na szturm turystów.
Nice look!Great
OdpowiedzUsuńkisses Adela Acanski
Fajnie wyglądasz ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
ooo futerko <3 kocham futerka!
OdpowiedzUsuńwiem, widziałam właśnie :)
UsuńWspaniała akcja! Gdyby moi bliscy zaśpiewali dla mnie pewnie byłaby z tego kupa śmiechu, ale również wspaniały moment wzruszenia :) Gdybym ja im zaśpiewała ...to pewnie co innego;) Żartuję, mi niestety też słoń nadepnął na ucho.
OdpowiedzUsuńUwielbiam futrzaki! A spódnica ołówkowa wspaniale podkreśla Twoje zgrabne kształty :)
Wow! Bosko wyglądasz <33 Cudne futerko :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
futerko fajne!
OdpowiedzUsuńInicjatywa bardzo fajna ;-)
OdpowiedzUsuńCo do stylizacji - podoba mi się futerko:)
Sandicious
uuu ale futerko;) bomba;)
OdpowiedzUsuńFuterko czadowe (:
OdpowiedzUsuń