sobota, 25 kwietnia 2015

ESPADRYLE

Były na mojej liście must have i właśnie stawiam przy tej pozycji ptaszka :)  Zanim pochwalę się nowym nabytkiem, rzućmy okiem jakie modele promują największe marki:















                                                                                                                                                                  źródło:http://www.vogue.it


CIEKAWOSTKA
Podeszwa espadryli wykonana jest z plecionki jutowej, hiacynta wodnego lub innych traw występujących w naturze, a dla zwiększenia trwałości – podklejona gumą. Te najbardziej tradycyjne wierzch mają z płótna bawełnianego lub lnianego.
Espadryle przeżyły coś w rodzaju 'awansu społecznego'. Początkowo przeznaczone były jedynie do użytku codziennego. W XIII wieku hiszpańscy rzemieślnicy masowo trudnili się ręczną produkcją espadryli, noszonych głównie przez lokalnych chłopów. Kolejne stulecia przyniosły rosnącą popularność espadryli. Zaczęły być noszone także przez inne grupy społeczne – żołnierzy, kapłanów, a nawet górników, co dowodzi, że były wyjątkowo trwałe.
W latach 60. XX w trafiły na wybiegi mody. Wszystko dzięki znanemu projektantowi, Yves Saint Laurentowi, zaledwie rozpoczynającemu wówczas karierę. Podczas targów mody w Paryżu, w 1960, wpadły mu w oko buty z plecioną podeszwą, prezentowane przez firmę Castaner, która borykała się wówczas z problemami finansowymi. Współpraca geniusza mody i hiszpańskiej firmy zaowocowała powstaniem pierwszych damskich espadryli na koturnie, które od razu podbiły serca wszystkich miłośniczek mody. Od tego czasu popularność espadryli nie słabnie, a buty tego typu są do tej pory jedną z najchętniej przywożonych pamiątek z Hiszpanii. (źródło: tutaj)

Na espadryle Prady czy Saint Laurent trzeb wydać nie mało, a nie każdy tak może lub chce, więc szukałam w internecie troszkę tańszych;)  Generalnie jest w czym wybierać. Oto co można znaleść: 





 Ostatecznie kupiłam w CH.Tak wyglądają: jeszcze cieplutkie, pachnące sznurkiem i klejem, zakupione wczoraj w H&M. 



Dlaczego espadryle? Bo nie gustuję w obuwiu sportowym, nie lubię vansów, conversów, adidasów i innych kolorowych trampków . Gdy mam do wyboru, tak uwielbiane slip-ony i espadryle, to mój wybór już znacie.
A Wy co wybieracie? :)

48 komentarzy:

  1. Urocze! Wybralabym Valentino... Ta koronka.. MMM! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry wybór, ostatnio zawahałam się i żałuję, że nie kupiłam espadryli. Pewnie wybiorę te slip on niż wiązane dla wygody :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzy mi się chociaż jedna para :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja gustuję w sportowym obuwiu, ale i na espadryle miejsce w szafie mi się znalazło. Przez przypadek :) W zeszłym roku, jak byłam w Carrefourze na zakupach, patrzę a tam baletko-sandało-espadryle, a nad nimi cena 10 zł, ee chyba jakaś pomyłka. Patrzę pod czytnikiem, i tam jednak dalej 10 zł :) No to wzięłam. Myślałam że wytrzymają do końca lata 2014, ale wygląda, że i w tym roku z nich skorzystam :) (jakbyś była ciekawa to pokazywałam je tu: http://www.bohemiastreet.com/2014/10/city-trip-flower-power.html ).
    Z powyższych jak dla mnie to anna filed z klimatem etno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Great post
    would you like to follow each other?
    I'll follow back after it

    www.miharujulie.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Espadryle juz w zeszłym roku nabyłam, wiec Już wiesz że uwielbiam :) super lekkie przewiewne wygodne. Same plusy, idealne na lato:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też uwielbiam espadryle! Nawet takie podobne spotkałam ostatnio w Pull&Bear'ze, ale niestety cena mnie odstraszyła :)

    Ściskam mocno,
    www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
    __________________________________
    + a u mnie: THE RUSSIAN LADY - zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam te na koturnie od Hilfigera i to jedne z najwygodniejszych butów na obcasie, jakie posiadam.
    To prawda, buty wyplatane ze słomy wbrew pozorom są bardzo wytrzymałe i tanie, przez wieki służyły biedocie, dziś trafiają na wybiegi, ale tak to już jest. Sushi też było pokarmem biedaków, dopóki nie stało się modne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Planuję w tym roku sobie kupić, na małym koturnie jako wygodną alternatywę dla sandałów.
    A jakbym mogła kupiłabym sobie parę od Valentino, boskie są!

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam eskadrylki na wysokim obcasie:) takie zwykłe z bazarku ale wygodne, eleganckie ach i och:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam jedną parę, zastanawiam się nad kolejną. Zdecydowanie wolałabym na płaskiej podeszwie niż na koturnie. Szkoda tylko, że nie są trwałe, tańsze odpowiedniki (na które mnie stać) szybko się psują, no ale cóż, może to ja tak krzywo chodzę. Podobają mi się te koronkowe Valentino i te od Jimmy Choo - może w przyszłym wcieleniu ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam jako nastolatka wspaniałe espadryli, czarne, wiązane wokół kostki. Od tamtego czasu noga mi nie urosła, ale buty wydałam jakiejś kuzynce. Teraz żałuje, bo chętnie bym je nosiła. Szalenie podobają mi sie te od T. Hilfilger <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie buty, są mega wygodne i do wszystkiego pasują.

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne zdjęcia i ciekawe notki <3

    Coś czuję, że będę wpadała tu codziennie :3

    Zapraszam do mnie :*

    Wspólna Obserwacja :) ?

    http://believeinhimselfx33.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli espadryle to tylko na koturnie - do tych całkiem płaskich jakoś nie mogę się przekonać.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Espadryle - zawsze zapominam tego słowa....

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja lubię sportowe buty wręcz uwielbiam ale espadryle też mnie kuszą. Widziałam piękne sznurowane w Primarku takie jasnobłękitne z różowym ale obiecałam sobie że w tym miesiącu i przyszłym szlaban na nowe buty;):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Och!!! Podobają mi się te od Tory Burch!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Trochę nie w moim guście, ale Twoje i tak są całkiem niezłe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. te z Valentino są mega, ale nie chciałabym chyba nawet poznać ich ceny :D

    OdpowiedzUsuń
  21. nie trafiają jakoś w mój gust ;)
    www.honestallthetime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. To jest mój must have na tą wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nigdy nie miałam . Ale kto wie moze w paski pojawia sie w tym roku ....

    OdpowiedzUsuń
  24. Podobają mi się te od VALENTINO :)
    ale ogólnie... nie wiem czy te buty zagoszczą w mojej szafie, okaże się ;) jeśli je kupię to pewnie pod wpływem chwili i emocji :)

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi podobają się wybrane modele, ale nie jestem jakoś bardzo zakochana w tych butach ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny blog i piękne zdjęcia. Dziś na moim blogu pojawił się nowy post z elegancką stylizacją "white look" : http://kingefashion.com/classy-whiteeletric-blue/ Zapraszam serdecznie na bloga :)! Będę tutaj częściej zaglądać i dodaję do obserwowanych. Buziaki, Kingefashion:*

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładne, chyba też się skuszę niebawem na espadryle:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wybrałabym Tommy'ego Hilfigera. ;] Chociaż nie mam w swojej kolekcji jeszcze żadnych.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie, nie, nie, totalnie nie, żadne mi się nie podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam sandały na espadrylowej koturnie... Dokupię chyba jeszcze takie zupełnie płaskie, coś w stylu tych Anny Field - są tak brzydkie, że aż urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  31. jedynie Valentino mi się podobają z tych wszystkich
    ale ogólnie nie kupiłabym takich butów bo mi się nie podobają

    OdpowiedzUsuń
  32. super! Mój must have w tym sezonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Trochę nie w moim guście, ale kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  34. Espadryle niekoniecznie lokują się w moim guście, natomiast w tym roku skusiłam się na tomsy, dlatego że potrzebowałam wygody :) P.S co do wyjazdu w góry, do Zakopanego : Ustup 7B.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj zupełnie nie w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Buty super się prezentują, ale jak ja przymierzam to nie bardzo do mnie pasują, ale może jeszcze się do nich przekonam:)

    OdpowiedzUsuń
  37. I want all of them!
    ritaaflyatunova.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. I want all of them!
    ritaaflyatunova.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. kocham espandryle, juz nabylam jedne na lato! <3

    OdpowiedzUsuń
  40. Super! W tym roku na bank kuuję

    http://www.simplethingsbyjok.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. O, wreszcie wiem co to są espadryle :D

    Wizualnie bardzo mi się te butki podobają, choć nie dla mnie - ja noszę sie raczej po męsku, ewentualnie na sportowo. Ale u kogoś bardzo chętnie takie ciekawe buty pooglądam.

    OdpowiedzUsuń
  42. śliczne, ja miałam upatrzone już ale niestety się wysprzedały :(

    OdpowiedzUsuń
  43. na koturnie są jeszcze ok, ale na płaskim - nie dla mnie :D
    zapraszam na rozdanie <- kliknij ♡

    OdpowiedzUsuń
  44. Bardzo dziękuje za komentarz na moim blogu :-) Miło mi, że podobają Ci się moje stylizacje :-) Ja sama też nie przepadam za tym supermodnym sportowym obuwiem, o którym piszesz, zdecydowanie wolę jakieś delikatne trampki lub espadryle właśnie np takie jak Twoje :-) ale z tych od największych projektantów też kilka par wpadło mi w oko :-) muszę na jakieś zapolować :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  45. wiem, że to jest hit tego sezonu, ale kurcze jakoś to do mnie nie przemawia...chyba wolę zwykłe trampki :) natomiast lubię wiedzieć co jest a topie dlatego zostaję i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  46. W espadrylach pomykałam ostatnio jakieś 20 lat temu ... Nie ukrywam, że podoba mi się powrót tych niezwykle wygodnych butów :) Sama rozglądam się za parą dla mnie - chcę nabyć wsuwane, ale te Twoje sznurowane też bym chętnie capła ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie ważny.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.