Przeglądając fotki do dzisiejszego posta i patrząc na towarzyszące mi tym razem liście laurowe (prezent, za który dziękujemy :)), wciąż przypominał mi się film "vicky cristina barcelona". Pamiętacie Juana Antonio Gonzalo i jego letnią daczę? :) Ja patrzyłam i wzdychałam. Woody Alen dobrze wiedział co robi, wybierając to miejsce. Takie klimaty tylko w Hiszpanii. Byliście?
Swoją drogą nasze polskie ogrody też są piękne i mają swoją magię. Ja swój pokaże Wam, może już w następnym poście ;)
W tym roku kolorem nr 1 miał być marsala, ale mi on nie przypadł specjalnie do gustu i nie widzę zbyt dużego zainteresowania tym kolorem. Na ulicy, która najlepiej odzwierciedla modowe nastroje społeczne, w moim odczuciu marsala praktycznie nieobecna. W mojej garderobie też raczej nie zagości. Ale wierzę, że m swoich zwolenników. A Wam marsala podoba się?
sukienka i pasek (handmade) wykrój nr 120 - burda 3/2014
chusta z frędzlami - house
torebka nn
buty nn vintage
okulary carry
Pozdrawiam ciule i do następnego ;)
Sukienka- marzenie! Piękny krój, kolor, wykonanie. Zdolna z Ciebie bestia:).
OdpowiedzUsuńI jeszcze ta figura, ehh zazdroszczę.
dzięki za przemiłe słowa. Naprawdę nie jestem aż tak zdolna, ten wykrój z burdy po prostu okazał się łatwy. Zanim taka sukienka powstanie to kilka innych wcześniej nie wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńA z figurą też różnie bywa, raz lepiej raz gorzej, w zależności od apetytu i zapału do ćwiczeń. Obecnie trochę się poprawiła, bo mniej słodkości + rower. ;)
Prześliczna sukienka i krój bardzo ciekawy, wyglądasz super, do tego ta chusta z frędzlami pasuje tutaj idealnie, podoba mi się to połączenie kolorystyczne :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Asiu za ten miły komentarz :) ja także Ciebie pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku nad morzem.
Usuńw hiszpani? no pewnie! piekny kraj! a zdolnosci krawieckich zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńa ja zazdroszczę Hiszpanii, bo tam jeszcze nie byłam :) pozdrawiam.
UsuńTak to jest z sezonowymi trendami, że trzeba do nich podchodzić ostrożnie. Ja jestem fanką pasteli, więc baby blue mogę nosić niezależnie od mody. Fajna, klasyczna sukienka, szkoda, że ni widać dekoltu. Byłam w Hiszpanii, dokładniej w Baskonii, może klimat nie ten sam, co w Katalonii, ale też pięknie. Mi się marsala podoba, ale mam w tym kolorze tylko balerinki, poluję na kapelusz ;)
OdpowiedzUsuńja także w pastelach gustuję :) Ja ai Baskonii ani Katalonii nie miałam okazji jeszcze zwiedzać, mam nadzieję, że wszysko przede mną ;)
UsuńA więc jednak marsala ma swoich fanów :)
bardzo ciekawie i kreatywnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNo i tu znowu się sprawdzi, że geniusz tkwi w prostocie". Ta sukienka - prosta, klasyczna, nie przekombinowana jest absolutnie obłędna!! I do tego jeszcze dodałaś jej smaczku zestawiając z chustą i butami vintage, które kradną me serce!! Powiem Ci, że w całości, z Twoją urodą wyglądasz jak współczesna Señorita :D!!!
OdpowiedzUsuńJa niestety do Barcelony nie dotarłam :(. Całowicie wciągnęła mnie Kastylia, kiedy wyruszyłam poza zielony Madryt : Toledo, Segovia, Escorial... hmmm spoglądasz na spalone Słońcem wzgórza... ehh niesamowity widok.
Do Barcelony chciałbym jednak się wybrać :)
W sukience wyglądasz fantastycznie!
A do Marsali jakos nie mam przekonania jeszcze... moze na jesień... :)
Kochana dziękuję, za taki ciekawy i wyczerpujący komentarz:) Kastylię dzięki Tobie widzę już oczami wyobraźni:) Na pewno uda się jeszcze zobaczyć i Barcelonę czego Tobie i sobie życzę :)
UsuńPozdrawiam.
Najważniejsze jest to, żeby mieć swój styl, ana trendy trzeba przymknąć oko. ;)
OdpowiedzUsuńświęta racja :)
UsuńTa chusta mnie przekonuje - jest piękna! :)
OdpowiedzUsuńdzięki, mnie też przekonała, a zakupiłam ją jakieś 5 lat temu:)
UsuńPrzede wszystkim podoba mi się chusta - jest bardzo oryginalna i nadaje charakteru :) Do tego elegancka i prosta sukienka w myśl zasady ,,less is more" i uzyskujesz idealny, letni strój na wiele okazji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
,,less is more" to moim zdaniem złota myśl którą warto wcielać w życie :)
UsuńPozdrawiam.
The dress is so beautiful! And you look so glam in this outfit too :)
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńSukienka jest piękna! Wyglądasz w niej rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńVicky Cristina Barcelona znam i uwielbiam, nawet do Oviedo dotarłam;)
A marsala jakoś mnie nie przekonuje...
ach Ty szczęściaro:) nawet w Oviedo byłaś? jeszcze jak byś mi napisała, że spotkałaś Juana Antonio Gonzalo, to ja też tam jadę ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńPiękny krój sukienki, bardzo dobrze w niej wyglądasz, chusta dała hiszpańskiego pazura, fajnie, vintage też lubię, pozdrawiam Babooshka
OdpowiedzUsuńdzięki Kochana, również pozdrawiam :)
UsuńSukienka jest świetna ! Pięknie w niej wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńW Hiszpanii nie byłam ale paradoksalnie maturę z hiszpańskiego zdawałam. Mam nadzieję, że będzie mi dane się tam udać. Marsala zupełnie do mnie nie przemawia, zdecydowanie wolę pastelowy baby blue i nie sądzę, żeby szybko przeminął (tak jak miętowy, szał na niego był nieziemski, ale w rzeczywistości chyba mało kto dobrze w nim wyglądał). Twoja sukienka przepiękna, a bardzo mi się podoba połączenie z brązem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńskoro zdawałaś maturę z hiszpańskiego to warto zrobić użytek z tej znajomości języka, a więc życzę Ci fantastycznej wyprawy do Hiszpanii :)
UsuńUwielbiam marsalę :) Przepięknie się prezentujesz w tej sukience ;))
OdpowiedzUsuńFajna kiecka ;) gratulacje!
OdpowiedzUsuńNice dress!
OdpowiedzUsuńHappy week,
xoxo
http://stylishpatterns.blogspot.com.es/
Nice outfit! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszła Ci ta sukieneczka i te frędzelki bardzo pasują :-) Ja póki co wolę przerabiać, bo nie czuję się jeszcze na siłach żeby uszyć sukienkę :-) A ja lubię i baby blue i marsalę, nawet torebkę kupiłam niedawno w takim kolorku :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa ja do wszelkich przeróbek mam najmniej serca, natomiast tworzenie od podstaw leży mi bardziej.
UsuńAle jeśli chodzi o przeróbki to TY nie masz sobie równych :)
ślicznie wyglądasz <3 świetna sukienka i jaki ma ładny kolorek <3
OdpowiedzUsuńBombowa ta sukienka. Pięknie odszyta, szczególnie t zaszewki nad pupą. Zgrabnie i z klasą.
OdpowiedzUsuńzaszewki nad pupą okazały się najprostsze, gorzej było z przodu, ale trening czyni 'miszcza', więc wszystko przede mną ;)
UsuńPiekna sukienka,podoba mi się jak ozdobiłas stylizację apaszką. Szminkę w kolorze Marsala posiadam,maluje się nią zwykle na specjalne wyjście bo jest dość ciemna ;-)
OdpowiedzUsuńmarsala na ustach to musi wygadać bardzo sensualny widok :)
UsuńSuper ta chusta ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
fajna ta sukienka :) podoba mi się w połączeniu z tą chustą
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa sukienka, oryginalna i w pięknym kolorze. Świetnie uszyta.
OdpowiedzUsuńW zestawieniu z chustą prezentuje się fantastycznie.
Pozdrawiam.
dziękuję, ja podziwiam własnie Twój kombinezon :)
UsuńBardzo fajna sukienka, taka klasyka faktycznie nigdy nie wychodzi z mody a kolor baby blue ma w sobie tyle uroku że nawet pomimo braku mody na ten kolor sobie poradzi;):) Co do klimatów hiszpańskich powiem jedno Uwielbiam!!! I dla samego klimatu oglądałam ten film już chyba ze 4 razy;)
OdpowiedzUsuńSukienka jest boska! Świetna robota, wykonałaś to niesamowicie! :)
OdpowiedzUsuńA co do koloru na lato - ja właśnie go uwielbiam. Mam kilka rzeczy w nim, ale to jeszcze z czasów, kiedy nie wiedziałam, że jest modny:)
Jak dla mnie boskie połączenie - bardzo mi się podoba! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, stylstynka :*
przepiękna sukienka, ma idealny kolor :). W ogóle bardzo podoba mi się w połączeniu z tą narzutką. Wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAaa, to się cieszę! Ogromnie mi miło, że zatrzymałam Cię u siebie nieco dłużej :) A sukienka - ekstra, podziwiam osoby, umiejące tak pięknie szyć. Baby blue jest przeuroczy, więc nie musisz się martwić, że wyjdzie z mody! Poza tym, nie ma co ślepo podążać za trendami, niech Ci służy ta sukienka :))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: propozycje na b. upalne dni - zapraszam!
Ładnie wyglądasz, chociaż te buty mnie zupełnie nie przekonują
OdpowiedzUsuńKliknij proszę TUTAJ i zapraszam na swojego bloga :)
www.izabielaa.blogspot.com
Oryginalna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńOryginalna sukienka w świetnych kolorach, dobrałabym tylko inne buciki ;)
OdpowiedzUsuńwww.kasiakoniakowska.blogspot.com
o nie, mnie się te buty bardzo podobają ;)
Usuńteż bym chciała umieć czasami coś sobie uszyć... :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękna sukienka , ja koloru baby Blue nie pokochałam , Ale odkrywam ze swietnie uzupełnia sie z masa kolorów które lubie :)
OdpowiedzUsuńM. In. Brązami :)
A to już jego ogromna zaleta :)
Twoja sukienka nie tylko piękna ale i z ogromnym potencjałem